Ferdek budzi Halinę z powodu chęci na ogórka kiszonego. Halina zaspana odpowiada Ferdkowi aby sprawdził w lodówce. Ferdek znajduje jedynie konserwowe, a on sam ma ochotę na kiszonego. Na korytarzu Ferdek spotyka pana Boczka, który ma chęć na ogórka po opowiadaniach Ferdka. Oboje idą do piwnicy gdyż Boczek stwierdza że ma tam jeszcze jeden słoik z tym frykasem. Tam stwierdzają iż został skradziony.
Dochodzą do wniosku że to Marian Paździoch stoi za tym czynem. Postanawiają do niego iść i rozwikłać sprawę. Paździoch zaprzecza w te doniesienia i do tego sam dostał chęci na ogórka. Postanawiają zdobyć recepturę Halinki. Wysyłają do tego celu Mariana. Kończy jednak z podbitym okiem. Stwierdzają potem w kuchni że na nic im receptura jeśli nie mają surowca - ogórków. Postanawiają że ogórki ukradnie Boczek z działek, a oni będą oglądali wszystko z okna. Boczek podczas akcji po załadowaniu jednego worka zostaje dopadnięty przez zgraję emerytów z psami. Udaje mu się jednak uciec. Jednak po zakończonym jednym wyzwaniu pojawia się następne - jak je zakisić. Boczek preferuje beczkę. Paździoch woli kamionkę, a Ferdek chce je zakisić w słoiku. Postanawiają ogłosić międzynarodową debatę. W debacie wzięły udział trzy osoby: góral, rybak i pani Masłowska. Kolejno zaproponowali: beczkę, kamionkę i słoik. Amatorzy ogórków postanawiają zawrzeć kompromis. Przez miesiąc będą kisić w beczce. Przez następny w kamionce, a na koniec w słoiku.
Zakończenie
Sąsiedzi raczą się ogórkami i dostają przez nie rozwolnienia. W kolejce do WC zwalają na innego winę przez jego sposób kiszenia i zmieniają się toaletą.
A cool page about fnf
idk what you said but in any case yo mama